Młode małżeństwo zostało bez dachu nad głową. Możesz pomóc! (TV)

Od kilku dni w serwisie zrzutka.pl trwa zbiórka środków finansowych, które pomogą wstać z gruzów Nadii i Łukaszowi z Dąbrowy koło Nowego Sącza. Świat „świeżo upieczonego” małżeństwa zawalił się we środę 31 stycznia, gdy w nocy spłonął ich dom wraz z całym dobytkiem. Cieszą się, że żyją jednak pozostali bez dachu nad głową!

Jak piszą organizatorzy zbiórki: pieniądze zostaną przeznaczone na najpilniejsze potrzeby nowożeńców: dach nad głową, przedmioty pierwszej potrzeby, porządkowanie zgliszcz.

– To była środa 31.01.2018 – czytamy na stronie rzutki. – Jak co dzień, świeżo upieczone małżeństwo wspólnie położyło się do snu. Około godziny 2 w nocy obudził ich swąd dymu i skwierczący ogień za ścianą. Musieli podjąć decyzję w kilka sekund i czym prędzej ewakuować się z budynku. Nie było czasu na ratowanie przedmiotów. Bezradnie stali w piżamach, wpatrując się jak ich cały dobytek idzie z dymem. Jednak wiedzieli, że śmierć spojrzała im głęboko w oczy i mieli niebywałe szczęście. (…) Przeżyli chwile absolutnie mrożące krew w żyłach. Gdy brali ślub kilka miesięcy temu, nie przypuszczali, że spotka ich takie nieszczęście. Zawsze uśmiechnięci, pełni radości i życia, zarażający śmiechem innych – to właśnie Basiagowie. Tak mówią o nich najbliżsi znajomi. Niestety, dom nie był ubezpieczony. Gdy rodzice wyjechali, Nadia musiała sama nauczyć się zarządzania domem. Osoba bardziej doświadczona prawdopodobnie przewidziałaby najczarniejszy scenariusz i pomyślałaby o polisie. Nadia nie była doświadczona. Popełniła błąd młodości, za który płaci teraz straszną cenę. Nie ma co gdybać – stało się. Ubezpieczyciel nie pomoże. Jedyna nadzieja jest w Was.

Liczy się tak naprawdę każda złotówka, nawet małe sumy. Tutaj znajdziecie stronę zorganizowanej zrzutki, gdzie możecie wesprzeć w trudnych chwilach młode małżeństwo z Dąbrowy.

Tak wygląda ich dom po pożarze: