Kryg: „szklanka” na drodze zebrała żniwo (TV)

Gdy tylko nastał zmierzch a temperatura zbliżyła się do zera wiele dróg w naszym regionie zmieniło się w lodowisko. Tworzeniu przysłowiowej „szklanki na drodze” sprzyjał wiatr mrożąc delikatne opady deszczu. Takie warunki pogodowe musiały zebrać żniwo, i tak się też stało w Krygu.

Jedne z najgorszych warunków jakie panowały w powiecie dotyczyły drogi wojewódzkiej nr 993. To właśnie stan nawierzchni miał zapewne swój „udział”, jako przyczyna dwóch zdarzeń w Krygu (gmina Lipinki), do których doszło około godziny 19.00.

Kilkaset metrów od szkoły w kierunku Żmigrodu samochody wręcz zrzucane były z drogi. Jeden wpadł tylko do rowu i za pomocą innego kierowcy odjechał na własnych kołach. Mniej szczęścia miała kierująca Oplem, której pojazd nie tylko zjechał do rowu ale przekoziołkował na dach. Na szczęście nikomu w opisywanych zdarzeniach nic się nie stało. Stan zdrowia kierującej Oplem sprawdził zespół ratownictwa medycznego. Przy obsłudze tych zdarzeń pracowali strażacy z JRG Gorlice oraz OSP Kryg. Obecna była także policja. Ruch na drodze wojewódzkiej odbywał się wahadłowo a na czas wciągania rozbitego Opla na lawetę został chwilowo wstrzymany.

Dopiero po zaistnieniu dwóch zdarzeń drogowych w odległości może kilkudziesięciu metrów od siebie, wspomniana wcześniej droga wojewódzka została posypana przez pługopiaskarkę. Wiele osób pyta, czy nie za późno? Być może profilaktyka drogowców związana z utrzymaniem nawierzchni pozwoliłaby być może uniknąć co najmniej kilku kolizji i wypadków w regionie.

Drugą stroną medalu są sami kierowcy. W przypadku bardzo trudnych warunków na drodze z jazdy samochodem powinni zrezygnować mniej doświadczeni kierowcy. Jeśli warunki na drodze stwarzają niebezpieczeństwo dla nas samych lub innych osób powinniśmy przerwać dalszą podróż.

Relacja filmowa z Krygu, do której komentarza udzielił naszemu portalowi mł. bryg. Dariusz Surmacz – rzecznik prasowy KP PSP w Gorlicach.

fot. Mateusz Książkiewicz